Jest to jeden z troszkę bardziej 'grzesznych' przepisów, jakie tu umieszczę, zazwyczaj preferuję trochę zdrowsze przepisy, ale było to ciasto wykonane na imieniny mojej mamy, więc musiało być robione pod gust gości. ;)
Składniki:
Paczka ciastek Digestive
Cukier waniliowy (ew. migdałowy)
1/4 lub 1/2 szklanki cukru (w zależności czy kupimy twaróg słodzony czy klasyczny)
1/2 kostki masła
Budyń waniliowy (bez cukru)
0.5kg twarogu sernikowego waniliowego (lub klasyczny + aromat waniliowy)
3 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
80-100g dowolnych bakalii
Dno tortownicy (28cm) wykładamy rękawem do pieczenia i zaciskamy klamry. Boki smarujemy masłem. Na spodzie układamy ciastka, najpierw całe, a później w szczeliny kruszymy drobno, żeby cały spód był pokryty (mi zazwyczaj mimo zrobieniu na spodu ciastkowego 'piasku' zostaje jeszcze ok 1/3 paczki ;))
Rozpuszczamy w rondelku margarynę i zostawiamy do ostygnięcia.
Oddzielamy żółtka od białek, białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę i odstawiamy. Żółtka miksujemy z 1/4 szklanki cukru. W osobnej misce miksujemy chwilę ser (jeśli jest klasyczny, to z 1/4 szklanki cukru i aromatem waniliowym) z cukrem waniliowym, dodajemy proszek do pieczenia, na przemian margarynę, budyń i żółtka. Dodajemy bakalie. Drewnianą łyżką delikatnie łączymy z białkami. Masę przelewamy na spód tortownicy.
Ja mój sernik piekłam w prodiżu 45 minut, po upieczeniu wyłączamy grzanie, ale nie otwieramy drzwiczek, bo sernik opadnie. Dopiero jak przestygnie można go spokojnie wyjąć. ;)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz