Pierniczki.

Z dniem dzisiejszym oficjalnie otwieram sezon świątecznych wypieków! Na pierwszy ogień pójdą pierniczki - banalnie proste w przygotowaniu i naprawdę błyskawiczne, więc warto wkomponować je do swojego wigilijnego menu. :)

Składniki:
100 g. Kasi
3 czubate łyżki miodu
4 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka kakao
2 łyżeczki przyprawy korzennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 jajko
1 i 3/4 szklanki mąki
+ czekolada i łyżka śmietany na polewę

Sposób przygotowania:
Margarynę rozpuszczamy, dodajemy miód i cukier i jeszcze chwilę podgrzewamy na małym ogniu, aż składniki się połączą. W osobnej misce mieszamy mąkę, kakao, sodę i przyprawę, a następnie do suchych składników dolewamy masę maślaną, wbijamy jajko i zagniatamy na gładką kulę. Następnie wałkujemy ciasto na niezbyt gruby placek (pierniczki nieco rosną) i wykrawamy foremką dowolne kształty (u mnie to były serduszka ;). Następnie blachy (u mnie wyszły 2 pełne) wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (góra-dół) i pieczemy 10-12 minut. Czekoladę rozpuszczamy z łyżką śmietany na parze i polewamy nią gotowe ciasteczka.

Zdjęcia na razie nie dam rady wstawić, gdyż przede mną kolejne 3 przepisy do wykonania (a następnie oczywiście do wstawienia :).

Czekoladę można podmienić na lukier bądź specjalne kolorowe pisaki, zachęcamy do samodzielnego eksperymentowania i życzymy smacznego! :)